Pierwszy poważny minus ar1!
Minusem jest to, że nie wszystkie stopnie moich schodów wejściowych są osłonięte połacią dachu. Przekonałam się o tym 7 lutego o 9.00 rano, kiedy pośliznęłam się na nich i upadłam tak nieszczęśliwe, że mam trójkostkowe złamanie stawu skokowego ze zwichnięciem włącznie. Jestem po operacji. Czeka mnie 10 tygodni leżenia w łóżku a potem rehabilitacja i wyjęcie śrub. Lekarze pocieszyli mnie, że mam pół roku z głowy.
Jestem na siebie wściekła, bo kupiłam gumowe wycieraczki, .ale ich nie położyłam. Wiem również, że pojawi się na moich schodach poręcz i to jak najszybciej!
Mam nadzieję, że ten wpis uchroni choć jedną osobę, która będzie się wahała, czy wydac 10zł na jedną wycieraczke na schody czy nie.
Pozdrawiam Wszystkich