na budowie cisza
i to jest dla mnie przerażające, bo chyba uzależniłam się ... ...od budowy.
W połowie lipca pan Zenek z ekipą wykonali podwieszany sufit i zagruntowali na biało cały dom i na tym niestety prace się zatrzymały, bo glazurnik uwiązł gdzieś na innej budowie. Masakra.
Aby nie tracić czasu zaczęłam przygotowywać dokumenty niezbędne do starostwa.
Mam już protokół sprawozdawczo - opiniodawczy od kominiarza - 180zł
Architekt naniósł mi zmiany do projektu - 50zł (pieniądze wziął tylko za dojazd na budowę)
Mam również protokół odbioru końcowego z PGE ZEORK - 0zł.
Jestem w trakcie załatwiania certyfikatu energetycznego, który będzie mnie kosztował 400zł.
Geodeta również był na działce, dokonał pomiarów domu i ogrodzenie. Za tę usługę zapłacę 500zł.
Jeszcze elektryk musi mi dostarczyć protokół i oświadczenie.
I pewnie jeszcze coś wyskoczy...
A poza tym została zakupiona podkaszarka, którą nauczyałam się posługiwać . Po pierwszych 2 godzinach pracy czułam się dokładnie tak jakbym przez półtorej godziny pływała w basenie bez przerwy.
Pozdrawiam